Zawsze jak ktoś ze znajomych, albo osoba początkująca w sztukach walki, pyta mnie na czym polegają nasze treningi, wymieniam jakie elementy trenujemy, na co kładziemy większy nacisk itd. Jednak gdy wspominam o treningu form zawsze pojawia się pytanie – a co to jest? 🙂 i wtedy sobie uświadamiam, że faktycznie dla osób nie trenujących sztuk walki jest to obce zagadnienie. Dlatego właśnie postanowiłem napisać kilka słów w tym temacie.
Co to jest?
Na początek postaram się przybliżyć czym są formy. Można powiedzieć, że jest to zestaw ataków i bloków wykonywanych po sobie w określonym układzie 🙂 no to dużo wyjaśniłem:D
Postaram się jeszcze to nieco uprościć. Ten układ ruchów to taka bardziej skomplikowana „walka z cieniem”. No dobra…ale co to jest walka z cieniem? 🙂 podejrzewam, że każdy to widział ale nie każdy może to kojarzyć 🙂 w treningu sportów walki ( głównie tych stójkowych np. boks czy K1 ) zawodnik wykonuje uderzenia, uniki, zejścia itd. w powietrze przemieszczając się po sali. Sprawia wrażenie jakby walczył z niewidzialnym przeciwnikiem….czyli z cieniem.
Jest to bardzo fajny trening, który można wykorzystać jako rozgrzewkę, do poprawienia techniki, dynamiki, pracy nóg itd. Można go wykonywać przed lustrem, na podwórku na ringu – właściwie wszędzie gdzie jest troszkę miejsca.
Formy nieco przypominają właśnie taką pracę boksera. Tutaj również wykonujemy różne techniki ataków czy bloków w powietrze. Różnica jest natomiast taka, że w Kung Fu tych technik jest o wiele więcej i wykonanie formy jest nieco bardziej skomplikowane – tym bardziej jak zna się ich kilka.
Do czego służy trening form?
Jako, że jest to fundamentalny trening odpowiedź jest prosta – pomaga kompleksowo rozwijać nasze umiejętności. Bez względu na to po co przychodzimy pierwszego dnia na salę treningową możemy to wytrenować powtarzając formy. Przy tej okazji oczywiście poprawiamy też wiele innych cech psychofizycznych.
Wymienię kilka rzeczy, które dzięki nauce form zyskujemy w treningu:
1. Nauka poruszania się w pozycjach
czym innym jest robienie podstawowych pozycji ćwicząc pojedyncze rozejścia a czym innym gdy wrzucimy to w bardziej skomplikowany układ ruchów gdzie dorzucamy jeszcze pracę rąk. W formach mamy bardzo dobrą okazję nauczyć się poruszania w walce. Chodzi o szybkie wejście do przodu, odejście w tył, zejścia na boki itd. Każdemu z tych przejść towarzyszy również konkretna praca rak ( atak, obrona, atak itd. )
Uczymy się więc synchronizacji jednoczesnej pracy górnych i dolnych partii ciała co nie jest wcale takie proste i oczywiste. Wielu ludzi ma z tym problem ale niestety nie zdajemy sobie z tego sprawy. Wychodzi to dopiero w chwili gdy musimy wykonać pewne ćwiczenia, które zmuszają do pracy całe ciało a nie tylko same ręce czy same nogi.
2. Siła i wytrzymałość
patrząc na wykonanie form z boku, może się wydawać, że to w sumie nic trudnego. Wykonanie krótkich form zajmuje ok 1 minuty czyli nie jakoś bardzo długo. Jednak spróbujcie wykonać sprint trwający 1 minutę albo uderzać w worek z maksymalną siłą i dynamiką trwającą tyle samo czasu. Wtedy zobaczycie, że to już takie łatwe nie jest 🙂
W formach staramy się w każdy ruch włożyć jak najwięcej siły czy dynamiki, tak jakby każda technika miała znokautować naszego przeciwnika. Z racji, iż sztuki walki nie są stworzone do walki na ringu tylko do obrony na ulicy, formy ułożone są tak aby zadać kilka ciosów, które mają pokonać albo zniechęcić naszego przeciwnika.
Jednak wszystko to jest łatwo powiedzieć ale już nie tak łatwo zrobić 🙂 nie jest łatwo wykonać w ten sposób całą formę i wraz ze wzrostem naszych umiejętności uczymy się wykonać jak największą ilość technik na „pełnym gazie”.
Jest to tym trudniejsze, że jak wydaje nam się, że już mocniej nie da się tego zrobić to po kolejnym roku czy dwóch ciężkiego treningu okazuje się, że to co robiliśmy kiedyś to nic w porównaniu z tym co umiemy teraz 🙂 oczywiście wszystko pod warunkiem, że się nie obijamy przez ten czas 🙂
Każdą z form możemy też wykonać na wiele sposobów skupiając się na różnych aspektach czyli np. skupiam się na sile i robę każdą technikę bardzo mocno ale nieco wolniej albo idę w stronę szybkości robiąc te same techniki dużo szybciej, również mocno ale skracam czas trwania każdego spięcia do minimum.
3. Równowaga, stabilność
na początku często uczniowie tracą równowagę już przy „prostych” i pojedynczych technikach. Jest to normalne gdyż wykonujemy ćwiczenia, których nie robiliśmy wcześniej i mięśnie muszą się nauczyć pracy w nowej płaszczyźnie tak aby utrzymać równowagę.
Poziom trudności jednak wzrasta gdy przechodzimy z pojedynczych technik do bardziej złożonych rzeczy. Tutaj gdy wykonamy niedokładny ruch nogami, źle przeniesiemy środek ciężkości, nie zepniemy odpowiednio mięśni – tracimy równowagę. Jak dodamy do tego szybkość i coraz większą siłę to znowu poziom trudności wzrasta.
W ten sposób cały czas pogłębiamy pracę nad naszymi mięśniami stabilizacyjnymi. No dobra ale ktoś może powiedzieć, że robi „deskę” i wtedy pracuje nad mięśniami core. I oczywiście ma rację – z ta różnicą, że trenując formy pracujemy cały czas w ruchu a nie w jednej statycznej pozycji, co jest dla nas bardziej przydatne.
W sztukach walki plank jest dobry na początku treningów gdy nasze mięśnie stabilizacyjne nie istnieją 🙂 potem są dobre np. jako rozgrzewka przed treningiem aby pobudzić te mięśnie do pracy przed treningiem.
4. Technika
robiąc każdą formę mamy możliwość poprawienia pracy każdego ruchu jaki wykonujemy. Jeśli czujemy, że kuleje nam praca rąk, to nieco zwalniamy tempo nogami i staramy się skupić na każdej technice ręcznej aby wykonać ją jak najbardziej poprawnie.
Jeśli natomiast gorzej u nas z nogami a ręce pracują bardzo dokładnie i mocno to również zwalniamy na tyle aby móc skoncentrować się na właściwej pracy nóg.
Oczywiście można to wszystko robić wykonując pojedyncze techniki. Jednak w pewnym momencie dochodzimy do tego, że jedna czy dwie techniki wychodzą nam bardzo dobrze, ale jak ubierzemy już to w cały ciąg technik to już tak dobrze nie jest
5. Pamięć i koncentracja
na początku pracujemy głównie nad tym aby w ogóle dany układ ruchów zapamiętać 🙂 dzięki temu w treningu pracuje nam również głowa. Czy jak się tego nauczymy to jest już łatwiej? z jednej strony tak, ale nie aż tak jak się wydaje:) trzeba się cały czas koncentrować na tym aby się nie pomylić ( co przy zmęczeniu nie jest takie trudne ).
Dodatkowo im nasz poziom zaawansowania jest wyższy, poznajemy coraz więcej zastosowań każdej techniki co powinno zaowocować dokładniejszym ich wykonaniem. Wydaje się proste, jednak tutaj również często jest tak, że gdy robimy zastosowania w parach to wszystko robimy poprawnie, a potem gdy powtarzamy formę gdzie te techniki się znajdują, to przez zmęczenie znowu technika nam się sypie w drobny mak 🙂
Kolejna rzecz to mistrzowie tworząc formy często wplatali te same techniki ( albo bardzo podobne ) do kilku form. Dzięki temu mamy możliwość pomylić się na tyle, że zaczynamy robić jedną formę, w połowie robimy już drugą a kończymy robiąc trzecią 🙂 często aby się wszystko rozjechało wystarczy 1-2 podobne techniki i leżymy 🙂
6. Charakter
każdy kto był na jakimkolwiek treningu wytrzymałościowym powinien wiedzieć jak trudno jest zmusić się do tego aby wykonywać dane ćwiczenie równo z wszystkimi i nie odpuścić. Wykonując formy jest podobnie ale nieco trudniej gdyż formę możemy zrobić sami i wtedy grupa nie motywuje nas do mocnego robienie technik.
Można stwierdzić, że wykonanie formy to taka walka nie tylko z cieniem ale może nawet bardzie z samym sobą. Każdy musi mentalnie się z sobą zmierzyć aby nie odpuścić kolejnego uderzenia czy bloku, aby włożyć w niego tyle samo siły co w poprzedni itd.
Jest to taki mocny interwał, który ma nas zmusić do przekroczenia swojej granicy po czym jesteśmy w stanie pójść dalej. Jak w głowie przegramy batalię i wmówimy sobie, że nie damy rady – to na pewno się nie uda i tego kroku do przodu nie wykonamy.
7. Emocje
wykonując formy powinniśmy też pracować nad opanowaniem swoich emocji i umiejętnym sterowaniem nimi aby wykorzystać do mocniejszego treningu. Dla przykładu – jak mamy spokojny dzień, jesteśmy zrelaksowani to ciężko jest wejść w naprawdę mocny trening gdyż nasza psychika jest w fazie spokoju. Nagle stajemy do wykonania formy, wywołujemy w sobie złość aby formę wykonać najlepiej jak się tylko da.
Z drugiej strony gdy mamy ciężki dzień możemy robiąc formy w bardzo mocny sposób wylądować złe emocje tak aby się uspokoić. Jednak trzeba to też zrobić w sposób kontrolowany.
8. Oddech
kolejna trudna umiejętność to prawidłowe oddychanie. Chodzi o to aby nie czuć zmęczenia po wykonanej formie dlatego, że nie mogę złapać oddechu ale dlatego, że palą mnie mięśnie po mocnym i prawidłowym wkładaniu siły w techniki. Praca nad właściwym oddechem zajmuje sporo czasu i wymaga regularnych treningów.
To tyle jeśli chodzi o teorię 🙂 mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem 🙂 poniżej wstawiam też krótki wycinek jednej z form aby pokazać teraz to jak taka forma wygląda 🙂
Oczywiście nie każda forma jest taka sama. Inaczej wygląda wykonanie form sportowych a inaczej tradycyjnych – ale o tym, następnym razem 🙂
pozdrawiam
Si Fu Sławomir Chmielewski