Trening – priorytet czy zapychacz czasu?

Ostatnio przeczytałem bardzo fajny artykuł w którym pewien biznesmen opisywał jak ważny jest dla niego trening i co robi aby znaleźć na niego czas. Poniżej tekst:

Josh Steimle

„Planuję swoje treningi/ćwiczenia w ciągu dnia pracy i stawiam je na pierwszym miejscu ponad wszystkimi innymi zajęciami. Jestem otwarty na zmiany ale jeżeli mam wybierać pomiędzy treningiem a spotkaniem z klientem, przekładam spotkanie z klientem na inny termin. Robię tak ponieważ mój biznes jest w stanie przetrwać konsekwencje przełożenia spotkania z klientem na inny termin nawet jeśli oznacza to utratę tego klienta. Ale jak tylko zacznę przekładać swoje treningi na później lub na drugi dzień to zacznę ich nie robić, a jak zacznę ich nie robić to jestem blisko tego by nie trenować w ogóle.

Trenowanie musi stać na pierwszym miejscu lub jest to mało prawdopodobne że w ogóle się odbędzie. Jeżeli przestanę trenować to moje zdrowie zacznie szwankować. Przy braku zdrowia moja produktywność w pracy zacznie spadać. Zaczynam popadać w depresję. Tracę motywację do robienia rzeczy które sprawiają że mój biznes odnosi sukcesy. Nauczyłem się na własnej skórze, że doskonałość w jednym obszarze mojego życia promuje doskonałości we wszystkich innych dziedzinach życia. Ćwiczenia to coś co w moim życiu jest najprostsze do kontroli. Jest łatwe do zmierzenia. Albo to robię, albo nie. Jak to robię to wszystkie inne dziedziny mojego życia idą do góry, w tym mój biznes.

Przed długi czas myślałem że jeżeli moja firma nie jest dla mnie priorytetem to znaczy że nie robię wszystkiego co w mojej mocy aby odniosła ona sukces. To jest zrozumiały sposób myślenia ale całkowicie błędny. Na przykład kiedy trenuję to sprawuje się lepiej w każdej roli, ojca, męża, przyjaciela, przedsiębiorcy. Jeśli przestał bym trenować z myślą że bycie dobrym właścicielem firmy jest moim priorytetem to ironicznie byłbym gorszym właścicielem firmy niż kiedy była ona moim niższym priorytetem. Stawianie swoich treningów na pierwszym miejscu stwarza sytuację w której wszyscy są zwycięzcami”

Czy takie podejście jest zawsze możliwe? czy trening faktycznie zawsze może i powinien być najważniejszy?

moim zdaniem nie, gdyż są oczywiście ważniejsze sprawy jak chociaż by rodzina czy praca bo w końcu z czegoś trzeba opłacać te treningi 🙂 z tą różnicą jednak, że powinniśmy umieć planować czas tak aby móc poświęcić trochę czasu w tygodniu na ćwiczenia i nie spychać je na ostatnie miejsce.

Planowanie dnia i częstotliwość treningów

Czyli w skrócie pracuj, ale po pracy nie szukaj wymówek tylko idź na trening 🙂 masz wieczorem dużo obowiązków – wstań wcześniej i poćwicz przed wyjściem z domu albo pójdź na siłownię po drodze do pracy. Masz nielimitowany czas pracy? super…nie śpij do 9-tej tylko wstań o 6-tej, zrób co masz zrobić i skończ pracę o normalnej porze aby wyrobić się na zajęcia 🙂

Zastanów się czy aby na pewno nie masz czasu żeby coś porobić? Przecież, nawet jak w obecnej chwili masz naprawdę mało czasu czy pieniędzy to można np.zrobić w domu kilka serii pompek, przysiadów, brzuszków i pójść pobiegać. Za pół roku czy rok, sytuacja może być już lepsza i będziesz mógł zapisać się na wymarzone zajęcia a jakieś podstawy będziesz przez ten rok miał wypracowane. Dodatkowo ten czas treningu w domu da Ci możliwość złapania bakcyla na trening. A jak odłożysz to „ruszenie się” na idealny moment to się okaże że on nigdy nie nastanie bo zawsze coś się znajdzie co nam przeszkodzi.

Takich przykładów jak znaleźć czas jest wiele i oczywiście nie zawsze się uda, nie zawsze się wygra. Dlatego nie ma co od razu zakładać na starcie, że od dzisiaj trenuję 6 razy w tygodniu. Najczęściej kończy się to szybkim zniechęceniem. Dlaczego? gdyż jest to diametralna zmiana dla kogoś kto wcześniej trenował jedynie biegając do autobusu 🙂

Niestety tak radykalne zmiany mogą spowodować, że po pewnym czasie poczujemy znużenie. Dodatkowo każdy trening, który był zaplanowany a się nie odbędzie, może powodować poczucie winy i złość, że znowu nie poszedłem trenować. To z kolei spowoduje zniechęcenie bo miałem się rozwijać ale znowu nie wyszło więc to jest bez sensu.

Dlatego zawsze jak przychodzi do mnie ktoś nowy i pyta jak często trenować to mówię, że na początku dobrze będzie minimum 2 razy w tygodniu pojawiać się na sali treningowej. Jak do tego uda się dołożyć jeszcze jeden trening w domu – nawet jak będzie to lekkie powtórzenie tego co było na zajęciach – to już będzie super.

Potem oczywiście jak już w ten rytm wejdziemy i nie sprawia to nam problemu pojawia się często głód treningowy i wtedy jak najbardziej możemy zwiększyć ilość treningów. Z tym, że znowu tutaj bym dołożył na początek jeden dzień, potem drugi. W ten sposób łatwiej będzie nam zmienić swoje podejście do życia.

Po co właściwie nam ten trening

Wracając jednak do tekstu i samego artykułu, który postanowiłem napisać. Czemu ten trening jest tak ważny? Dlaczego mamy stawiać go tak wysoko w swojej hierarchii? Dlatego chociaż by, że jest to największa inwestycja w siebie jaką możemy zrobić.

Lubimy poczuć się dobrze kupując sobie nowe ciuchy, jakieś gadżety czy też odkładać kasę na koncie aby wyjechać na fajne wakacje czy też inwestować w swój ukochany samochód. I oczywiście nie ma w tym nic złego. Szkoda jednak tylko, że przy tym wszystkim często zapominamy o inwestycji w nasze zdrowie czy też poprawę samopoczucia nie poprzez używki czy leki, lecz przez aktywność fizyczną.

Ktoś powie teraz, że po co ma myśleć o tym co kiedyś będzie skoro może już jutro nie żyć – lepiej więc korzystać z chwili. No cóż….może i tak ale w takim razie nie ma też sensu odkładać kasy na wycieczkę czy ładować jej w auto bo przecież jutro ktoś auto może ukraść 🙂

W przypadku zdrowego trybu życia na szczęście jest tak, że nie tylko benefity będziemy czerpać za 30 lat, ale będą odczuwalne od razu. Dzięki endorfinom poczujemy się znacznie lepiej i będziemy w o wiele lepszym nastroju, a wysoka sprawność fizyczna może również przydać się w życiu codziennym.

Cel Treningowy

Kiedy sam poszedłem pierwszy raz na siłownię chciałem po prostu być silny i fajnie wyglądać 🙂 kiedy poszedłem na trening sztuk walki chciałem nauczyć się czegoś nowego, zacząć się bardziej rozwijać i nauczyć się walczyć – czyli już tych celów było więcej i były nieco mniej przyziemne 🙂

Teraz moim celem jest przede wszystkim samodoskonalenie i inwestycja na przyszłość. Kiedy widzę „zdrowych” ludzi w wieku 40 lat, którzy na spacerze łapią zadyszkę a wspólna gra z dziećmi w piłkę przekracza ich możliwości upewniam się, że uprawianie sportu jest zdecydowanie dobrym pomysłem 🙂

Dlatego ważne jest aby każdy zastanowił się czy jutro chce być w takiej samej formie jak dzisiaj? a może w lepszej? bo w gorszej chyba nikt nie chce być 🙂 kto zdrowy na umyśle odpowie że jutro czy za tydzień, miesiąc, rok chce się gorzej czuć? chce aby bez pomocy nie mógł się podnieść z łóżka? 🙂 warto więc podjąć starania aby tak się nie stało. Znajdźcie swój cel, pomyślcie co chcecie robić w przyszłości i czy do spełnienia tych celów przyda się Wam zdrowe ciało i umysł? 🙂 wydaje mi się, że tak 🙂

Czy to oznacza, że w Akademii trenujemy jedynie dla zdrowia? oczywiście że nie 🙂 świadomy trening o wiele bardziej rozwija ciało i umysł niż robienie czegoś tylko po to aby robić. Dlatego w treningu stawiamy na praktyczne zastosowania technik zarówno ćwicząc w parach jak również wykonując techniki na tarcze czy też w powietrze. Nawet jak ktoś nie chce walczyć, to uczymy po co jest każdy ruch aby mógł odpowiednio włożyć w niego siłę czy też aby mógł skupić się na właściwym wykonaniu każdej techniki.

Poniżej wrzucam jeszcze film, których jest pełno i można potraktować je jako dobry motywator 🙂 na mnie właśnie w ten sposób działa gdyż sam chciałbym na starość mieć taką sprawność jak Ci ludzie. Czy to co robię teraz daje mi taką gwarancję? nie – ale na pewno daje mi szansę aby to osiągnąć. Jak będzie to już zależy od nas samych. To co robimy dzisiaj będzie miało przełożenie na to co będziemy mogli zrobić za 10, 20 czy 30 lat 🙂

How to really workout 🙂 … China Style

The chinese way to workout … check it out and don´t forget keep moving, stay healthy!Subscribe, Like & Share!https://www.facebook.com/taichifeelgood#taichifeelgood #movement #workout #health

Opublikowany przez Taichi feel good Sobota, 4 sierpnia 2018

Dlatego zachęcam do inwestowania nie tylko w dobra materialne, ale przede wszystkim w siebie!

pozdrawiam

Si Fu Sławomir Chmielewski